środa, 30 października 2013

Decoupage'u ciąg dalszy...

Dziś kolejne ozdoby decoupagowe, tym razem w postaci zakładek do książek. Podstawą do zdobienia była drewniana sklejka zakupiona na allegro, za małe pieniążki a technika wykonania identyczna jak w poprzednim poście o decoupagu. Oto krótka relacja ze zdobienia jednej z zakładek pokrytej już wcześniej farbą akrylową:

  dobranie i przygotowanie wzoru, zajmuje to trochę czasu ale dla efektów warto ;)


 proponuję przed przyklejeniem dopasować i rozmieścić nasz wzór tak żeby wszystko ładnie do siebie pasowało i estetycznie wyglądało



najprzyjemniejsza część, przyklejanie, musimy się tylko pilnować żeby nasza gąbka nie była zbyt mokra, żeby nie uszkodzić wzoru



 Tak wygląda efekt końcowy 



 Pokusiłam się o zrobienie tym samym wzorem breloka 


A oto kolekcja moich wykonanych wcześniej zakładek 




Takie małe pierdółki są miłe dla oka i myślę, że nie jeden mól książkowy by się z takiego prezentu ucieszył. Jestem pewna, że taką domową techniką każdy jest w stanie wykonać takie cuda :)
Zapraszam do śledzenia kolejnych postów, a te już wkrótce...  :)

niedziela, 27 października 2013

Mydło lubi zabawe :) :)

Jak w tytule dziś pobawimy się mydłem, które swoje wykorzystanie może znaleźć nie tylko w łazience :) Ostatnimi czasy szukałam pomysłu na zrobienie własnej saszetki zapachowej do szafy, pomyślałam o   mydle, które zawsze do tego celu wykorzystywała moja mama, a że ja lubię kombinować i wizja zwykłego mydła leżącego między ciuchami nie odpowiadała mi, pomyślałam żeby je zetrzeć na tarce kuchennej... iii to był strzał w dziesiątkę, zapach mydła stał się intensywniejszy, poza tym mydło w takiej formie wygląda miodzio i idealnie nadaje się też na wykorzystanie do ozdoby :)


 Taki efekt uzyskałam ścierając mydło na dużych oczkach

Moje mydlane woreczki dla urozmaicenia zapachu wzbogaciłam o pokruszoną, zapachową świeczkę, i wrzuciłam kilka ozdobnych koralików, żeby było miło dla oka :D
Apropos woreczków, zakupiłam je w chińskim markecie za grosze, z myślą że kiedyś do czegoś je wykorzystam

Tak jak wspominałam, pokusiłam się też o wykorzystanie moich mydlanych wiórek do ozdobienia talerzyka ze świecą


Saszetki już sobie mieszkają w szafie, a świeczka z mydlanymi wiórkami zdobi pokój. Zachęcam do wypróbowania mojego sposobu i podzielenia się ze mną waszymi na stworzenie nowych ozdób czy zapachów :)
Zapraszam do śledzenia kolejnych postów, a te już wkrótce :)

piątek, 4 października 2013

Pobawmy się serwetkami

Dziś projekt - półka decoupage. Dziś pokażę Ci najprostszą, wypróbowaną przeze mnie metodę zdobienia techniką decoupage. Zacznijmy od tego cóż to w ogóle jest ten decoupage ? No więc jest to tak zwana serwetkowa metoda ozdabiania przedmiotów. Ozdabiać możemy dosłownie wszystko, kartonowe pudełka, drewno, szkło, metal, również papierową wiklinę, o której będzie mowa w kolejnych postach. Na wstępie powiem, że nie miałam specjalnych narzędzi przeznaczonych typowo do decoupagu. Zrobiłam wszystko " po domowemu ". Potrzebne mi było : oczywiście przedmiot do ozdabiania, długo nie mogłam zdecydować co poświęcić na wypróbowanie, padło na półkę łazienkową - próba nie mogła się nie udać :D 

serwetki z ciekawym motywem - ja wybrałam róże 

farba akrylowa - najlepiej w białym kolorze, 

 rozcieńczony klej typu Wikol lub białko jaja kurzego - do przyklejania motywu z serwetki, 

szeroki pędzel do pomalowania powierzchni akrylową farbą, gąbka - może być zwykły zmywak kuchenny do wyrównania pomalowanej powierzchni, dzięki temu unikniemy smug po farbie, kubek z wodą, mały pędzelek i patyczek do szaszłyków.

Wzór wycinamy nożyczkami, rozwarstwiamy zostawiając wierzchnią część z wzorem, ale żeby nie było widać wyciętych krawędzi, po przyklejeniu motywu na ozdabiany przedmiot, brzegi serwetki moczymy pędzelkiem i delikatnie je wyszarpujemy patyczkiem do szaszłyków. 



 Ja, moją półeczkę oczyściłam i zmatowiłam papierem ściernym, na tak przygotowanej powierzchni farba będzie się lepiej trzymać. Po wyschnięciu farby zabieramy się do przyklejania naszego wcześniej przygotowanego serwetkowego motywu. Na półkę nakładam gąbką odrobinę wikolu rozcieńczonego z wodą, w proporcji 1:1, przykładam moją serwetkę i zamoczoną w kleju gąbką dociskam wzór do powierzchni. Czekamy aż wyschnie i pokrywamy dowolnym lakierem do drewna. To by było na tyle i wcale nie jest tak skomplikowane na jakie wygląda :D  Zachęcam wszystkich do wypróbowania tej metody ozdabiania, możemy nadać starym zużytym przedmiotom drugie życie i stworzyć naprawdę piękne rzeczy. Jestem przekonana że każdy da sobie z tym radę :) Półka była moim decoupagowym debiutem, jestem zadowolona z efektu który wygląda tak :

Zapraszam do śledzenia kolejnych postów, które już niebawem na moim blogu :)